RPA

Kapsztad,

Zamieszkuje go prawie pół miliona ludzi. Jest on również stolicą legislacyjną kraju – zarządzanie w RPA nie jest skupione w jednym miejscu, kraj posiada aż trzy stolice – Pretorię, Bloemfontein oraz Kapsztad właśnie, każda z nich odpowiada za inne funkcje. Miasto leży nad Zatoką Stołową znajdującą się na Atlantyku oraz w cieniu Góry Stołowej.
Kapsztad zdecydowanie jest wart zobaczenia, tych widoków nie sposób jest zapomnieć ani zobaczyć w jakimkolwiek innym miejscu na ziemi. Niezwykły klimat miasta otoczonego wodą i górami jest niepowtarzalny. 

Waterfront,

Stare doki, które miasto zamieniło w sieć restauracyjek i sklepów, są jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych miasta. Stąd odpływają statki na Robben Island, wyspę-więzienie, w którym 18 lat siedział Nelson Mandela. Tutaj też można wsiąść na łódź zabierającą śmiałków na nurkowanie (w klatce) z rekinami.

Haut Bay,

 Haut Bay jest jednym z 16 miejsc na świecie, w którym da się surfować na falach osiągających nawet 14 m wysokości. Między majem a sierpniem odbywają się tu zawody Red Bull Big Wave Africa.
Przez pozostałą część roku Haut Bay to senne miasteczko, z którego kilkadziesiąt razy dziennie wypływają kutry, katamarany i stateczki w kierunku Duiker Island. Na wysepce wielkości boiska do kosza tłoczą się setki fok, drugie tyle ptaków, a w wodzie podobno czyha na nie masa rekinów.

Niemal równie ciekawy jak futrzaste foki jest port. Na przyjezdnych czeka w nim sporo zespołów śpiewających afrykanerskie pieśni i magików wszelkiej maści. Najciekawsze zdaje się trio: foka plus dwóch chłopaków. Jeden z nich siada na brzegu mola, dobre dwa metry nad poziomem wody. Wkłada do ust rybę, pochyla się, a wtedy z morza wyskakuje foka. Chwyta rybę w pysk i wskakuje z powrotem do wody.